Dywersja trochę się udała w sobotę nie idę do tego drugiego hotelu a miałam tam tyrac niestety Nicole musi za mnie iść a ona tez nie lubi tam tyrac a ja lubię Nicole dobrze ze przy śniadaniu 'naskarzylam' na siebie bo pinda chyba zadzwoniła i coś nagadala bo przecież w sobotę nie idę tam afery nie bylo robotę nadal mam
No comments:
Post a Comment